Instytut Mikołowski zaprasza na spotkanie autorskie związane z promocją nowych tomów wierszy: Mariusza Grzebalskiego Kronika zakłóceń - wiersze zebrane (wyd. Biuro Literackie, Wrocław, 2010) Adama Poprawy Walce wolne, walce szybkie (WBPiCAK, Poznań, 2010) Roberta Rybickiego Gram, mózgu ( WBPiCAk, Poznań, 2010)
24. 06.2010, godz. 18.oo - Instytutu Mikołowski, ul. Jana Pawła II 8/ 5, Mikołów
Mariusz Grzebalski
Robert Rybicki - ur. w 1976 r. w Rybniku, Podwodny Poeta Wroclawia, poeta Elektrowni, polonista, happener, redaktor tudzież recenzent. Studiował prawo i polonistykę w Uniwersytecie Śląskim. Autor czterech książek z wierszami: "Epifanie i katatonie" (Mikołó
w 2003), "Motta robali" (Mikołów 2005), "Stos gitar" (Warszawa 2009), "Gram, mózgu" (Poznań 2010). Były redaktor Pisma Artystycznego "Plama" w Rybniku i tygodnika "Nowy Czas" w Londynie; obecnie redaktor "re:presji" w Katowicach, przygodny korektor Instytutu Mikołowskiego, felietonista "Tygodnika Rybnickiego". Kursuje między Rybnikiem a Poznaniem.
39,7° C
Zgubić się, zniknąć, rozumiesz?
Zerwać wszystkie te krępujące więzy,
które trzymają cię, jak starą balię
na marginesie plaży, podczas gdy fala
i wiatr w sam raz na niepowtarzalną
utratę przytomności. Tymczasem
szwaczki, to ich radio, wyjące jakby świat
rzeczywiście zaraz miał się skończyć.
Obce glosy wskakują na falę: jeszcze
przytomny a już nie. Więc raczej
zjechać po poręczy w sam środek ognia,
najeść się do syta owoców z tych drzew.
To, raczej. A potem nigdy już i wcale;
zarost z twarzy, twarz z lustra, i ŻADNYCH
TAM WAŻNYCH SPRAW! Pan wyjechał,
pan zniknął, proste? Wprawdzie para nagusów -
ta sama, co zawsze - bawi się naprzeciwko
zapalaniem i gaszeniem światła, i podglądacz ten sam,
co zawsze, za firanką - lecz śladów żadnych.
Pamięć? Ślad piosenki na wargach!
Graffiti
Chłopiec, który na strzelnicy kupował
plastykowych motocyklistów i z matką
w Boże Narodzenie przebijał się przez śnieg
w drodze do stajenki - umarł.
Zszedł pod wodę i zarosła go trzcina,
ciemna i gęsta, jak wnętrze płuc zwierzęcych.
Teraz porusza się wewnątrz powietrznego pęcherzyka.
I ty byłeś chłopcem, przechodniu.
z tomu Ulica gnostycka (1997)
Cięcie
Nazywałem się Latos. Tej środy, jak każdego
dnia kwadrans po ósmej, jechałem
samochodem do pracy. Dziwna rzecz - jakiś
czas temu poczułem, że tracę serce
do tych wszystkich spraw. Zacząłem się oddalać.
Nie przykręciłem półki. Sądząc, że jeszcze
zdążę, nie pozwoliłem zrobić sobie zdjęcia
z własnym synem. Zniechęcony rozmyślałem
wyłącznie o drobnych porażkach. Teraz leżę
ubrany w weselny garnitur. Mój ojciec
płacze głosem zranionego zwierzęcia.
Moja matka pyta bez końca: Dlaczego?
Nie rozumiem, co zaszło. Moja zdeformowana
głowa tonie w poduszce, jakby zapadała
się w ciemność. Ludzie, których kochałem i których
nie potrafię teraz rozpoznać, opowiadają
zdumiewającą historię, jakoby pogoda rozpadła
się na dwoje w miejscu mojego zejścia.
Do zakrętu słońce. Od zakrętu deszcz. Czuję, że
słabnę. Powoli staję się kimś innym. Ale
jak przez mgłę przypominam sobie, że nazywałem
się Latos, zanim nastąpiło cięcie.
z tomu Drugie dotknięcie (2001)
Adam Poprawa
Publicystycznie, ale co zrobić
Stanisław Obirek, ksiądz jezuita, dostał półroczną karę milczenia. W wywiadzie dla "Le Soir" powiedział coś krytycznego o papieżu. Ktoś go, Obirka, później bronił, że on tylko rekonstruował poglądy liberalnych katolików. W sieci na razie szczegółów nie mogliśmy z Izią znaleźć. Sprawę nadało Radio TOK FM. Tamże wywiadowany na okoliczność dziennikarz z "Wyborczej" jął wypominać, ile to papież zdziałał dobrego.
Może by napisać list otwarty do środków? Miałbym tytuł, Nie lękajcie się.
IV '05
Opukać taką opokę
W środę, dzień później, znaleźliśmy wywiad z Obirkiem, w tym samym lichym przekładzie, na stronach "Frondy" i "Opoki", stronach www. Uhuhuhu. "Opoka" dołącza krótki poradnik delatora, z adresami czekającymi na oburzenie: prowincjał zakonu, sekretariat episkopatu, kuria mać.
Gdzie indziej nic, widać reszta nabrała wody święconej w usta.
IV '05
Socjologia przestrzeni, jeszcze trochę
Na piętrze książkowym do kasy, z Kottem, Nowakiem Alka i dwoma Doboszami, każda po złotówce. Głos zza
- Czy jest Pamięć i tożsamość?
Empikarz wskazuje na wprost, za kolejkę i pytanie
- Na top dwadzieścia, na pierwszym miejscu.
IV '05
Adam Poprawa (ur. w 1959 r.), krytyk literacki i muzyczny, kiedyś poeta. Pracuje na polonistyce Uniwersytetu Wrocławskiego. Wydał m.in. tomiki poetyckie Komentarz do Dantego (1990) i Koncert na adwent (1995), monografię Kultura i egzystencja w poezji Jarosława Marka Rymkiewicza (1999), zbiór szkiców Formy i afirmacje (2003). Publikował w „Czasie Kultury", „Jazz Forum", „Kresach", paryskiej „Kulturze", „Literaturze na Świecie", „Odrze", „Pograniczach", „Tekstach Drugich", „Twórczości", „Tygodniku Powszechnym" i innych pismach. – (ur. 1969 w Łodzi) polski poeta i prozaik. Studiował filozofię i polonistykę w Poznaniu. Autor pięciu zbiorów wierszy. Laureat nagrody literackiej im. Kazimiery Iłłakowiczówny (za zbiór wierszy Negatyw, 1994) oraz nagrody Polskiego Towarzystwa Wydawców Książek (za zbiór Ulica Gnostycka, 1997). Nagrodzony również przez Poznański Przegląd Nowości Wydawniczych (2001). Były redaktor naczelny Ogólnopolskiego Dwutygodnika Literackiego „Nowy Nurt", były redaktor artzina "Już Jest Jutro". W 2001 roku ukazał się wybór jego wierszy w przekładzie na język niemiecki – "Graffiti" (tłum. Doreen Daume, posłowie Alfreda Kolleritscha). Wydany w 2006 "Człowiek, który biegnie przez las" jest jego debiutem prozatorskim. Obecnie pracuje jako redaktor w Wydawnictwie WBPiCAK, gdzie prowadzi Wielkopolską Bibliotekę Poezji i Bibliotekę Poezji Współczesnej, oraz jako redaktor "Dodatku LITERAckiego" Nagrody Literackiej GDYNIA. Mieszka w Poznaniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz